wtorek, 25 czerwca 2013

Pouch na radiotelefon

Po długiej, nieplanowanej przerwie spowodowanej planowanymi wydarzeniami :) (święta, wyjazd służbowy, dwa szkolenia, a wreszcie przygotowania w domu i narodziny drugiego syna) czasu było mało, wiec najłatwiej było mi zrezygnować ze "spraw internetowych". Niemniej jednak materiału zebrało się na kilka update'ów bloga, więc robię pierwszy z nich.

Tym razem potrzebowałem maksymalnie prosty pouch na radiotelefon i "już czwarty" prototyp uznaję za udany :) Z założenia miał być pokrowcem odkrytym, do pracy bez wyciągania radiotelefonu, dedykowanym do prostej zabawki PMR (dlaczego zabawki? - każdy, kto miał przyjemność pracy na np Motoroli Radius czy Saber zrozumie - nie pisząc już o poważniejszych radiotelefonach), niestety z wielu względów jestem skazany na PMRki (m.in. wzgląd prawny). Dla takiego trybu pracy radiotelefonu idealną jego lokalizacją jest szelka w okolicach Barku (dobrze słychać i wbudowany mikrofon również znośnie zbiera dźwięk), z pokrowca można oczywiście też skorzystać przy dołączonym zewnętrznym mikrofonogłośniku (na fotce własnej roboty w obudowie od "klasyka" :) Docelowo do tego PMRa robi się "rasowy" zestaw nagłowny w oparciu o sprzęt z demobilu, wtedy będę mógł zastosować pokrowiec, który całkowicie zakrywa "radio" (mój "ulubiony" skrót myślowy) chroniąc je przed warunkami atmosferycznymi itp oraz nie rażąc dźwiękiem wszystkich dookoła.
Pokrowiec jest oczywiście kompatybilny z MOLLE/PALS, i jak zawsze został wykonany z "kodury", taśm polipropylenowych oraz klamry z poliamidu typu 6.