czwartek, 29 sierpnia 2013

Modyfikacja kamizelki zwanej pasoszelkami :)

Niedawno zgłosił się do mnie wieloletni kolega, który obecnie jest na etacie D-cy ZWD-3 z prośbą o modyfikację jego służbowego oporządzenia. Konkretnie chodziło o znaną wszystkim kamizelkę, która formalnie nosi nazwę pasoszelek :) Ta specyficzna kamizelka, jak łatwo zauważyć była "mocno inspirowana" kamizelką ITLBV, niestety nie dość, że nie jest wolna od jej wad, to jeszcze posiada swoje własne, nowe.Niestety całkowicie wolnej ręki w modyfikacjach nie miałem, bo  znakomitej większości JW żołnierzom nie wolno mieć innego wyposażenia niż mieli wydane z magazynu itp, wiec wszelkie modyfikacje nie są mile widziane. Modyfikacja musiała więc możliwie mało rzucać się z oczy to jeszcze być łatwa do powrotu do wzoru fabrycznego. Koledze zależało na umieszczeniu na kamizelce kabury na służbowe P83 kosztem jednej kieszeni na magazynek od broni długiej (AK47 / Beryl), przy okazji zrobiłem porządek z pasem, ale po kolei. Zdjęcia kamizelki przed modyfikacjami:






Pierwszą czynnością było pozbycie się oryginalnego pasa: był zbyt miękki i wszyty na stałę. Zamiast niego wszysłem 6 uchwytów na pas, każdy regulowany, teraz można zastosować dowolny pas, w tej kamizelce zastosowałem kopię pasa jaki zrobiłem kiedyś szwagrowi, tyle, że w panterze wz. 93.  Nie wiem na ile taki pas się sprawdzi w kamizelce - kolega mi to przetestuje :) jeśli się nie sprawdzi, lub regulaminowe oko D-cy kompanii wypatrzy, że "jest inaczej niż z magazynu" zrobię inny pas, coś mi chodzi po głowie :)
 Drugą częścią modyfikacji było pozbycie się jednej ładownicy (wskazanej przez użytkownika) oraz uszycie i wszycie w jej miejsce kabury.
Kabura z zewnątrz miała być wzorowana na wcześniejszych modelach wojskowych kabur US: konstrukcja kryta z klapą, z wystającym na przykrytym chwytem, a "technologicznie" to wyciągnąłem wnioski z poprzedniej kabury. Tym razem zamiast wewnętrznej warstwy tkaniny wszyłem drugą warstwę taśm nośnych (w kierunku pionowym). Kabura zyskała dzięki temu na odporności na przetarcie od krawędzi elementów broni oraz na sztywności (łatwiejsze wkładanie i wyjmowanie broni). Z reszta wiele kabur dostępnych na rynku właśnie ze względu na odporność na krawędzie ma wszytą taśmę nośną od wewnętrznej strony kabury, w miejscu linii celowniczej (tam gdzie o kaburę zahaczają muszka i szczerbinka). Jako, że kabura ma służyć pod P83 wielkość byłą projektowana pod Walthera PPK, którego w formie wiatrówki miałem akurat pod ręką :)
Materiały to jak zwykle: tkanina poliestrowa impregnowana PU w panterę wz 93, taśmy polipropylenowe, elementy plastikowe z poliamidu typu 6, nici poliestrowe. 
Poniżej zdjęcia po modyfikacji.











Generalnie tematu nie uważam za zamknięty, bo nie jest to modyfikacja zrobiona z czystym sumieniem, można zrobić dużo więcej, ale wcześniej wymienionych względów nie zmodyfikowałem w niej wszystkiego co powinienem, projekt siedzi w głowie, a jak tylko ja albo kolega dorwiemy drugą "lubawkę" z "darów dla powodzian" (za darmo) to powstanie taka właściwa modyfikacja, bo niestety ale jedna w stanie wzoru fabrycznego (lub prawie wzoru fabrycznego kolega mieć musi) - realia służby!