sobota, 14 września 2013

Nadupnik rozmiar L

Jakiś czas temu stworzyłem większą wersję rowerowego nadupnika. Tym razem już tylko nadupnika, bo jak na klasyczna nerkę to jest za duży i właściwie to nie da się go komfortowo nosić inaczej niż na tyłku. Rozmiar podyktowany był wnioskami wyciągniętymi z poprzedniej wersji (pisałem, że planuję jeszcze jeden większy i jeden mniejszy), a odgórnie ograniczony moimi wymiarami. Poprzedni był po prostu zbyt mały jeśli chodzi o jeżdżenie na nocne zmiany do pracy w ostatnim czasie (około 18-19 temperatura ma ok 20 st. C, a ok 7-8 ma ok 10 st. C) - konieczne było zabieranie dodatkowych warstw odzieży oprócz zazwyczaj zabieranych drobiazgów, kanapek, batona i banana.
Generalnie koncepcja pozostała identyczna jak przy poprzednim i nawet do końca zdecydowałem się na czysto cywilny wygląd, z premedytacją wybierając kolory i odblaski, które polepszą widoczność w ruchu miejskim (na jezdni). Dodałem tylko możliwość zapięcia karabinków na jakieś drobiazgi o część pasa głównego pomiędzy kieszeniami oraz dwa D-ringi do przypinania drobiazgów wyposażonych w karabińczyki (na zdjęciu pokrowiec na okulary) oraz od spodu gumosznurek do troczenia np lekkiej wiatrówki czy kurtki przeciwdeszczowej.
Materiały to lekka, impregnowana PU tkanina poliestrowa, taśmy i lamówka polipropylenowe, "plastiki" to poliamid typu 6, nici poliamidowe.
Poniżej fotki.











Po głowie chodzi mi jeszcze jedna, mała wersja, chyba już bez pośpiechu...