środa, 18 maja 2011

Pokrowiec na GPS

Jakiś czas temu dostałem GPSa Garmin eTrex Vista - prawdziwy weteran: na przełomie 2007 i 2008 przebywał w "ciepłym", górzystym kraju ;)
Odkąd trafił do mnie, na kilku wypadach nosiłem go w kieszeni na rękawie i było właściwie ok - miał dobry zasięg (poza miastem), nie ciążył, mogłem go łatwo dostać. Dopóki pogoda pozwalała na noszenie mojego ulubionego polara z kieszeniami na rękawach obywałem się bez pokrowca. Noszenie GPSa w kieszeni na rękawie polara ma też ten minus, ze kiedy trzeba założyć na polar kurtkę przeciw deszczową nie mam już dostępu do GPSa. To były główne przyczyny "wyprodukowania" własnego pokrowca na GPS.
Analizując różne pokrowce oglądane w sieci , w katalogach i u ludzi stwierdziłem, że właściwie w moim przypadku wystarczy zwykły (najprostszy) pokrowiec w systemie MOLLE, który będę nosił na szelce plecaka hydracyjnego "Mścigniew" :) Wymagania były proste:
- nie musi chronić przed opadami, bo sam eTrex jest zrobiony w standardzie IPX7
- mocowanie musi być na jednej kolumnie MOLLE (wspomniane mocowanie do szelki "Mścigniewa") - montaż na szelce powoduje, że GPS jest dosć wysoko i ma dobry horyzont radiowy, co w przypadku słabych sygnałów jest bardzo korzystne dla dobrego odbioru (ciekawe ilu z Was zdaje sobie sprawę jak niskie są poziomy odbieranego sygnału GPS na ziemi)
- łatwy dostęp do GPSa w celu swobodnego dokonania odczytu.

Materiałowo jest to to co zwykle: tkanina poliestrowa w panterę pustynną (ta sama co "Męcimir" i "Mścigniew"), taśmy polipropylenowe, rzep "firmowy" w kolorze 630.
Fotki poniżej.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz